Z pewnością wielu z was zastanawia się, czy klikanie w reklamy za pieniądze ma jakikolwiek sens. Przeglądając internet w poszukiwaniu możliwości zarobkowych, nie sposób nie trafić na tego typu „oferty”. Pytanie tylko… czy to ma jakikolwiek sens? Czy można na tym zarobić?
Jak wygląda zarabianie na klikaniu w reklamy
Zacznijmy od rzeczy podstawowej, czyli na czym to w ogóle polega. Generalnie sprawa jest bardzo prosta – klikamy w reklamę, czekamy wymagany czas, a na nasze saldo trafia odpowiednie wynagrodzenie. Najczęściej jest to kilka groszy, grosz, a czasem nawet ułamek grosza. Wszystko zależy od tego ile czasu musieliśmy spędzić na stronie i ewentualnie, czy musieliśmy wejść w dodatkowe strony.
Skąd biorą się reklamy do klikania
Reklamy do klikania biorą się od użytkowników, którzy płacą za to, że ktoś obejrzy ich stronę. Zatem w takich reklamach możemy znaleźć w zasadzie wszystko, choć najczęściej pojawiają się w nich inne serwisy zarobkowe, najczęściej również pozwalające zarabiać na reklamach. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Tego typu reklama wprawdzie jest tania, ale nie przekłada się to zbytnio na konwersję, więc firmy zbytnio nie lubią reklamować się w ten sposób. Co im z tego, że ktoś kliknie i zobaczy w taką reklamę, jeśli w 99,9% przypadków – opuści stronę tuż po zakończeniu odliczania.
Skoro taka reklama nie ma sensu, to dlaczego tyle ich tam jest? Jak już wspomniałem, najwięcej reklam, które się tam znajdują dotyczy innych serwisów zarobkowych, a to już jakiś tam sens ma. Niestety tylko „jakiś”, gdyż też nie jest to jakaś wybitnie duża konwersja, ale już z innych powodów. Inne serwisy zarobkowe pojawiają się tam, gdyż jest duża szansa, że osoby, które klikają takie reklamy, zainteresują się również innymi serwisami, w których mogą zarabiać w ten sposób. Najczęściej więc są to reflinki do takich stron, dzięki którym osoby reklamujące mogą liczyć na dodatkowy zarobek. Tutaj większym problemem nie jest to, że ludzi takie serwisy nie interesują, ale to, że zdecydowana większość najprawdopodobniej w takim serwisie już konto ma.
Ile można na tym zarobić?
Kwestia najważniejsza i z pewnością interesująca wiele osób. Czy da się zarobić na klikaniu w reklamy? I tak, i nie. Wszystko zależy od kilku czynników. Przede wszystkim:
- jakich zarobków oczekujemy,
- czy wykorzystujemy inne możliwości serwisu,
- czy klikamy sami,
Zakładając, że klikamy sami i nikogo nie zapraszamy, to w przypadku samego klikania, w najlepszym wypadku jest to raptem kilkadziesiąt złotych na miesiąc z jednego serwisu. Dorobić więc można, ale o rzucaniu etatu mowy nie ma. Nieco lepiej ma się sprawa, jeśli taki serwis oferuje dodatkowe możliwości zarobkowe np. wykonywanie zadań, płatne zapisy itp. Wtedy możemy już nawet zarobić kilkaset złotych w miesiącu, co stanowi już całkiem ciekawy dodatek do budżetu domowego. Zostaje jeszcze ostatnia kwestia, czyli samodzielne klikanie. Zdecydowanie lepiej wykorzystać system zaproszeń, który obecny jest w zasadzie w każdym serwisie tego typu. Dzięki temu mamy praktycznie nieograniczony potencjał zarobkowy i tutaj sensowny zarobek jest już możliwy. Niestety jest pewien warunek. Musimy nie tylko zapraszać dużą ilość osób, ale te osoby muszą być również odpowiednio aktywne. W przeciwnym razie zarobek będzie również mizerny.
Alternatywy dla klikania w reklamy
Ciekawą alternatywą dla klikania w reklamy są aplikacje, a na szczególną uwagę zasługuje tutaj WowApp. W zasadzie jest to komunikator, który płaci za korzystanie z niego, ale oferuje również wiele innych możliwości zarobkowych. Jest to m.in. wypełnianie ankiet, granie w gry, cashback itp. Więcej informacji na jej temat na stronie: https://www.forsazinternetu.pl/2021/08/wowapp.html.
Podsumowanie
Na klikaniu w reklamy można zarobić, ale z pewnością uda się to tylko nielicznym. Niewątpliwą zaletą tej formy zarabiania jest jej łatwość i praktycznie brak wymagań, ale do wad z pewnością możemy zaliczyć bardzo niski potencjał zarobkowy. Chyba, że jesteśmy w stanie zapraszać naprawdę dużą ilość aktywnych osób i wykorzystywać pozostałe możliwości serwisu. Wtedy zarobek może być już całkiem przyjemny.
